Opinia świętości |
"Wiadomo nam, że świętość promieniuje i to mimo intencji tych, których ona ogarnia swą aureolą. Właśnie to promieniowanie u Rozalii dostrzegło niemal całe otoczenie, które z nią się zetknęło, z tą różnicą, że jedni zauważyli je z całą świadomością jeszcze za życia Rozalii (np. obydwaj ostatni przewodnicy duchowi i dr Horodeński) a drudzy dopiero po jej śmierci; inni wreszcie pod wpływem rozgłosu o licznych cudach i łaskach uzyskanych za jej przyczyną. Już w 5 lat po jej śmierci rozpoczęto zbieranie prywatne zeznań o jej życiu i cnotach a jednocześnie podziękowania za cuda i łaski uzyskane za jej wstawiennictwem" - pisał O. Dobrzycki. Znaczna część tych materiałów została opracowana w dziele p.t. "Rozalia Celakówna Pielęgniarka Szpitala św. Łazarza w Krakowie" oraz w III tomie dzieła O. Dobrzyckiego p.t. "Dziecko Boże Rozalia Celakówna". Do najcenniejszych należą zeznania śp. O. Piusa Przeździeckiego, generała Zakonu 00. Paulinów na Jasnej Górze, śp. O. Henryka Jakubca prowincjała 00. Dominikanów, jako długotrwałego spowiednika Rozalii oraz następnych jej kierowników sumienia tj. O. Władysława Całki OSa i O. Kazimierza Dobrzyckiego Paulina, którzy w największym przekonaniu o świętości swojej penitentki, zmuszali ją formalnie do sporządzania notatek pamiętnikarskich z wszystkich jej przeżyć duchowych i gromadzili je pieczołowicie, wraz z jej listami. Zewnętrznym wyrazem powszechnego uznania świętości Rozalii jest stale ukwiecony i bardzo często oświetlony grobowiec apostołki Serca Jezusowego oraz liczni odwiedzający go, dla modlitwy proszącej i podziękowań za doznane cudowne uzdrowienia i łaski.
Dla polskiego narodu, który zatracił swój etos pracy, Rozalia pozostanie gwiazdą przewodnią i wzorem pokory, ofiarności i cierpliwości, zwłaszcza dla służby zdrowia i szpitalnictwa, a dla całego świata jest rozpaczliwym wołaniem o miłość prawdziwą, która nie może stać się sloganem albo filozoficzną rozprawą
|