O. Jan Pasiecznik OFM

 

Teresa Izabela Morsztynówna
(1680-1698)

 

1. Rodzina Morsztynów

       Teresa Izabela była córką Stanisława Morsztyna, herbu Leliwa, który pnąc się przez kilkadziesiąt lat po stopniach służby wojskowej i politycznej, osiągnął wiele urzędów, godności i zaszczytnych wyróżnień, a ukoronowaniem zmagań była godność wojewody sandomierskiego. Morsztyn był człowiekiem zamożnym - jego dziedziczne dobra stanowiły Grocholice, Rączyce i Łaziska w Sandomierskiem; w r. 1675 do fortuny przypadły jeszcze wsie należące do rodziny Morsztynów w okolicach Wieliczki, jak Raciborsko i inne, a w dalszej kolejności nabył Chorzelów koło Mielca należący przedtem do podskarbiego Jana Andrzeja Morsztyna. W kwietniu 1676 r., jako nowo mianowany chorąży zatorski, zawarł związek małżeński z Konstancją Oborską, która wniosła w posagu dodatkowo dobra na Podolu koło Latyczowa. Ośrodkiem ich była Werbka Murowana, rozległa wieś nad rzeką Studenką, już na pograniczu powiatu proskurowskiego. Na jednym ze wzgórz latyczowskich jeszcze niedawno widniały ślady dawnego zamku czy dworzyszcza obronnego, gdzie - jak można przypuszczać - młode małżeństwo założyło swoje pierwsze ognisko rodzinne. Dnia 15 III 1677 r. urodził się syn Jan Kazimierz, któremu nadano imiona zapewne dla uczczenia niedawnego króla polskiego, pod którego znakami ojciec rozpoczął służbę żołnierską. W r. 1678 lub w 1679 urodził się drugi syn - Antoni Andrzej, a wreszcie 19 X 1680 r. córka Teresa Izabela.

     Wschodnie rubieże Rzeczypospolitej były w tym czasie bardzo niespokojne. Raz po raz przewalali się przez nie Tatarzy, Turcy, Kozacy, a także wojska polskie. Stanisław Morsztyn już w latach 1671-1676 brał udział w wyprawach wojennych, dowodząc regimentem pierwszym, a w latach 1672-1673 także chorągwią kozacką; w r. 1673 był ranny. W 1674 brał udział w uroczystościach koronacyjnych Jana III Sobieskiego w Krakowie, a później posłował do hetmana zaporoskiego P. Doroszenki celem pozyskania go dla Rzeczypospolitej, czego jednak nie zdołał osiągnąć.

     Jako obrońca wschodnich terenów Rzeczypospolitej nie spuszczał oka z własnej rodziny. W tak niespokojnych czasach z głęboką troską spoglądał w przyszłość i wiele przemyśliwał nad tym, by swoim najbliższym zapewnić bezpieczeństwo. Gdy więc zaistniała okazja przeniesienia się w głąb kraju, skorzystał z niej skwapliwie. W r. 1681 zamienił z Teresą z Ossolińskich Denhoffową, żoną krajczego wielkiego koronnego, dobra werbkowskie na jej dziedziczną posiadłość w Chorzelowie pod Mielcem, dokąd w niedługim czasie przeniósł się z całą rodziną.

 

 

     1. Rodzina Morsztynów
     2. W Chorzelowie
     3. U Sakramentek w Warszawie
     4. Święte życie Teresy Izabeli
     5. Choroba i śmierć
     6. Opinia świętości

 


Powrót do Strony Głównej