. |
W każdym numerze okolicznej prasy spotykamy informacje, życiorysy czy wspomnienia o ludziach, których dokonania zasługują na pamięć i uznanie.
Tym razem chcielibyśmy zaprezentować sylwetkę kapłana - kapelana Zgromadzenia Sióstr Niepokalanej w Raciborzu - Brzeziu, księdza Józefa Copa.
Ks. Marek Chmielewski w publikacji pt. "Polscy Teologowie Duchowni" przedstawia wykaz 86 polskich teologów oraz ich dorobku naukowego. Wśród tej plejady nauczycieli, wykładowców, naukowców figuruje ks. Józef Cop. Z biogramu pod nazwiskiem dowiadujemy się, że ks. Cop urodził się w 1942 r. w Rudzie Śląskiej. Jest kapłanem Archidiecezji Katowickiej. Święcenia uzyskał w 1967 r. w Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach. Bezpośrednio po studiach podjął ks. Cop specjalistyczne pogłębianie wiedzy w zakresie duchowości w Akademickim Studium Teologii Katolickiej w Warszawie, uwieńczone licencjatem, którego pracę dyplomową (dot. znaczenia II Soboru w wychowaniu świeckim), obronił w 1976 r.
Przybycie ks. Copa przed 12-tu laty do naszej parafii w Brzeziu ożywiło jej życie duchowe, a sama miejscowość się stała sławną za sprawą siostry Dulcissimy, o której wiedzę ks. Cop - stając się niejako narzędziem woli Bożej - udostępnił szerszemu ogółowi, a zarazem umożliwił wszczęcie starań nad Jej beatyfikacją. Jesteśmy parafią obdarzoną błogosławieństwem. Tu spoczywają doczesne szczątki Sługi Bożej S.M. Dulcissimy Heleny Hoffmann, jedynej Ślązaczki, która ma wszelkie znamiona ku temu, by być wyniesioną na ołtarze. Zakonnica przebywała w latach 1933-1936 w brzeskim klasztorze Sióstr Niepokalanej. Zaskarbiła wokół wdzięczność i szacunek swym nieskalanym życiem oraz szczególnymi łaskami, które w Niej dostrzegano. Zmarła w powszechnej chwale Jej świętości w 1936 r. po długotrwałej chorobie w 26 roku życia. Pochowana została na cmentarzu w Brzeziu. Siostra Dulcissima dopiero ostatnimi laty dostąpiła godnego upowszechnienia a to dzięki staraniom ks. J. Copa, który sylwetkę Służebnicy Bożej rozsławił. Jako kapelan jej klasztoru rozpoczął wnikliwe badania nad tą zmarłą. Ks. Józef zdołał zebrać i rozpowszechnił kilka pozycji z życia Dulcissimy oraz pośmiertnej estymy Jej świętości. Zainspirowane badaniami ks. Copa władze macierzystego Zakonu wszczęły starania o uzyskanie świętości swej Sługi Bożej. Owocem tych zabiegów było uzyskanie papieskiej zgody na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, którego uroczystość otwarcia miała miejsce w katedrze w Katowicach 18 lutego 1999 r. Fakt ten napawa nas dumą, gdyż już dziś parafia Brzezie stała się sławna. Do grobu Dulcissimy zjeżdżają wierni z całej Polski prosząc o wysłuchanie. Równocześnie ks. Cop przybliżył raciborzanom sylwetkę sławnego Ślązaka - Polaka (urodzonego w Strzybniku koło Raciborza) arcybiskupa Józefa Feliksa Gawliny - duszpasterza wojsk polskich na Zachodzie w okresie drugiej wojny światowej. Najpierw w kilku artykułach w miejscowych gazetach, a w końcu w ozdobnym wydaniu książkowym, źródłowo rzetelnie opracowanym, wraz z wyżej wspomnianą siostrą Dulcissima - proponowany jest na Raciborzanina Tysiąclecia. Obie kandydatury są sądzę, tak mocno udokumentowane, że w oparciu o zebrany materiał, można mieć nadzieję pozytywnego uwzględnienia tych sylwetek.
Ksiądz Cop jest autorem kilku publikacji naukowych z zakresu określonych doktryn kościoła. Ponadto opublikował około dziesięciu opracowań z życia Zakonu Sióstr Marii Niepokalanej w Brzeziu oraz historii Brzezia.
Zarazem ks. Józef opublikował wiele artykułów w raciborskich gazetach, a przede wszystkim w "Raciborskiej Rodzinie Katolickiej". Jest duchowym opiekunem "Brzeskiego Parafianina" i od 8 lat sprawuje pieczę nad właściwym obliczem tego periodyku. Każdy z 48 numerów jest asygnowany wiodącym artykułem ks. Copa. Szpalty niektórych są prawie w całości wypełnione artykułami księdza, które uwzględniają stosowną do okoliczności roku liturgicznego tematykę. Jako kapelan i rekolekcjonista brzeskiego Zgromadzenia Sióstr, pełni duszpasterskie obowiązki w Zakonie. Zarazem wspomaga obecnego księdza proboszcza w Brzeziu (ks. Antoni Pieczka) w posłudze kapłańskiej. (...) Cieszy się opinią sumiennego kaznodziei. Indagowany przez piszącego wzmiankuje, że przez kilka lat prowadził zajęcia z teologii życia duchowego w Seminarium Duchownym w Katowicach. To niezaprzeczalne wyróżnienie zawdzięcza ks. Cop głębokiej wiedzy kanonicznej oraz rzadko spotykanej pracowitości i sumienności.
Ksiądz licencjat jest człowiekiem niesłychanie skromnym, stąd może mało docenianym, cichym i spokojnym, stroniącym od jałowych dyskusji, wyważonym w sądach o rzeczach i bliźnich, autentycznie pobożnym, traktującym swe powołanie jako dar Niebios. Tak jest przez parafian Brzezia postrzegany. Wkład ks. J. Copa w duchowe wzbogacenie życia naszej społeczności parafialnej jest tak znaczący, że sylwetkę tę można stawiać w pierwszym rzędzie ludzi dla Brzezia najbardziej zasłużonych nie tylko na przestrzeni ostatnich dziesiątków lat. Zaskarbił sobie naszą pokoleniową pamięć. Dzięki publikacjom upowszechniającym świętość Dulcissimy Hoffmann, ks. Józef Cop stał się osobą znaczącą nie tylko w naszym regionie, lecz
również daleko poza jego granicami.
Artykuł zamieszczony w
Nowinach Raciborskich