Wsłuchujmy się w Głos z Fatimy
ROZWAŻANIE:
STYCZEŃ. Pierwszy dzień stycznia 2024 rok. Trąbki granie o świcie, dźwięk dostojnych dzwonów, równomierne bicie zegara ogłosiły rozpoczęcie Roku Pańskiego 2024. A dziś uroczystość: Objawienie Pańskie, powszechnie zwane świętem Trzech Króli. Do groty betlejemskiej, oprócz pasterzy, dotarli Mędrcy ze Wschodu. To ludzie uczeni tamtych czasów, poganie. Ich droga do Jezusa była znacznie dłuższa niż pasterzy. Widząc Gwiazdę na niebie, uznali, że to jest znak Boga i wielkiego Króla, który miał się narodzić i wyruszyli w drogę, by Go odnaleźć. Gwiazda ich prowadziła do miejsca narodzin. A gdy przybyli, rozpoznali w małej kruszynie ciała ludzkiego Boga,Króla i Pana, Któremu oddali hołd i złożyli dary: złoto, kadzidło i mirrę.
My dziwimy się i gorszymy, jak ówcześni ludzie mogli nie przyjąć Józefa z brzemienną Niewiastą do mieszkania na nocleg? Co za obojętność, wręcz nieludzkie zachowanie - mówimy. Ale gdy Jezus dorośnie, osiągnie lat 30 i rozpocznie działalność publiczną, nauczając o Bogu Ojcu, o Jego Królestwie, o swoim posłannictwie - zrobią to samo: odrzucą Go, zatrzasną drzwi serc i powiedzą twarda ta mowa, któż jej słuchać może. Pan Jezus, choć Mu było smutno - nie zrażał się, nadal głosił naukę, a swoje nauczanie potwierdzał cudami. Aż wreszcie przyjdzie czas, kiedy tak się zniży do człowieka, że ukryje się w kruszynie chleba. I zadba o namiot, czyli o mieszkanie nieprzerwanego bycia z człowiekiem na ziemi, i zamieszka w każdym kościele na całym świecie - w Tabernakulach.
Chce się wołać: O, rozumie ludzki jesteś za mały, by to pojąć! O, serce ludzkie jesteś za ciasne, by Go przyjąć i uznać w tej kruszynie chleba Boga Wszechmocnego, Pana i Króla, Dlatego z pomocą musi przyjść wiara, która wzmocni nasz rozum, bo czego rozum nie pojmuje wiara ukazuje nam Boga, przed Którym trzeba nam paść na kolana i wołać: Pan mój i Bóg mój. Wiara wzmacnia też wolę, która otwiera serce na przyjęcie Boga pod postaciami eucharystycznymi. Boże, choć Cię nie pojmuję, jednak nad wszystko Cię miłuję.
Grota betlejemska jest bliska tabernakulum. Z tych dwóch miejsc Pan Wielkiego Majestatu, niesie dziś całemu światu odkupienie win. Bez tych miejsc, człowiek nie miałby gdzie czerpać siły do życia, zwłaszcza wtedy, gdy życie boli, gdy jest trudne. Bez Boga, człowiek traci siły, spokój, sens, zaczyna błądzić po bezdrożach ideologicznych trendów. Uczestnicząc we Mszy św., mamy to wielkie, nieogarnione szczęście nie tylko składać hołd Bogu samemu, ale przyjmować Go do serca w Komunii św. Wszystko na świecie ustępuje temu zjednoczeniu Boga z człowiekiem. Pan Jezus po to stał się Człowiekiem, za nas Umarł i Zmartwychwstał, żeby nas wszystkich zbawić. Jeszcze jest na świecie wiele pogan, którzy nie znają prawdziwego Boga, objawionego w Jezusie Chrystusie. Mędrcy ze Wschodu symbolizują pogan, którzy pragną odnaleźć Go, poznać i przyjąć jako swego Króla. Módlmy się za nich i za tych, którzy utracili wiarę - odrzucili Boga z różnych powodów; dla kariery, dla żądzy władzy, bądź idąc za podszeptem szatana, uczynili się sami bogami. Prośmy gorąco: Panie Boże, zapal od nowa Gwiazdę Betlejemską, która zaprowadzi pogan, bezbożników, ateistów, apostatów do Narodzonego Syna Bożego, by padli na kolana i oddali Mu pokłon jako Bogu Najświętszemu, Panu i Królowi Wszechświata, i uwierzyli w Jego Moc i Miłość.
Radość Bożego Narodzenia zasłoniła nam smutna wiadomość; prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę, która pozwala zabijać nienarodzone istnienia ludzkie metodą in vitro. Ale nie załamujmy się, bo i Najświętsza Rodzina doznała smutku, gdy król Herod czyhał na życie Boskiego Dzieciątka. Ucieczka do Egiptu i Młodzianków pogrom krwawy, wpisały się w Dzieciństwo Syna Bożego. Brak mocnej wiary w Boga - to prosta konsekwencja czynów ludzkich, które są często niegodziwe, a nawet zbrodnicze.
MARYJO, ŚWIĘTA BOŻA RODZICIELKO ! Stój na straży budzącego się życia u nas w Polsce i na całym świecie
