Intencje Apostolstwa Modlitwy
O – Aby młodzież musiała wielkodusznie odpowiadać na swoje powołanie, rozważając poważnie również możliwość poświęcenia się Panu w kapłaństwie lub w życiu konsekrowanym.
ROZWAŻANIE:
KWIECIEŃ. Trwa Wielki Post. Nadal słyszymy słowa: ”Nawracajcie się…” Jak długo będziemy się nawracać? – pytamy. Musimy stale nawracać się do Boga, bo przecież do końca będziemy grzesznikami. A grzech jest odwróceniem się od Boga. Grzech, to jedyne zło, którego mamy się lękać i z pomocą łaski Bożej unikać. Dziś ludzie tracą poczucie grzechu, tym samym negują Boga i żyją tak, jakby Go nie było. A jeśli już mają świadomość, że Bóg jest - to co gorsze – niektórzy robią wszystko, by Go wyeliminować z życia, znieważyć, splugawić, obrzucić bluźnierstwami, sponiewierać Jego Boską Miłość. Te straszne zjawiska, dziejące się w świecie, również w Polsce – winny nas powalić na kolana i wzbudzić ubolewanie i błagania o Boże zmiłowanie nad tymi ludźmi, co nie wiedzą, co czynią. Skruszonym sercem wołajmy: Przepuść Panie, przepuść ludowi swojemu. I nie bądź na nas zagniewany na wieki. Błagajmy o oddalenie od nas kary, wynagradzajmy za te straszne obrazy Boga naszą dobrocią, pokutą, modlitwą i odważnym przeciwstawianiem się złu.
Wraz z Maryją, Bolejącą Matką Jezusa i naszą Matką, stańmy dziś blisko przy Jezusie ubiczowanym i uginającym się pod ciężarem krzyża, zdradzonym przez ucznia, opuszczonym przez apostołów i przez te tłumy, które kiedyś cisnęły się do Niego, by Go dotknąć, by znaleźć uzdrowienie. Teraz otaczają Go szydercy i żołnierze, którzy nie mają litości; szarpią, kopią, krzyczą… Nikt nie staje w Jego obronie, nikt nie przychodzi z pomocą… Jezu, czy nie za dużo tej Męki? Gdzie jest granica Twej wytrzymałości? I gdzie granica okrucieństw człowieka? - pyta moje serce. Wiem, granicą Twoją, Jezu, jest nieskończona Miłość do każdego człowieka. Granicą zaś okrucieństw człowieka – jest jego największe upodlenie, z którego może wydźwignąć tylko bezgraniczne Boże Miłosierdzie.
Wielkie są rozmiary grzechu i wielkie skutki, rzutujące na życie indywidualne ludzi, także społeczeństw i narodów. Zauważamy, że przez panujące zło, dziś świat wygląda jakoś inaczej; jest ponury, smutny, posępny. Dzieci nie marzą o słońcu i kwiatach, zniknął gdzieś piękny świat bajek, a pojawiły się potworki i straszydła. Dorośli natomiast już nie wiedzą co w życiu jest ważne, sądzą, że pieniądz i władza. Mówią językiem komputerów. Chcą się wzbogacić i być wielkimi, tymczasem opanowani przez chciwość i przemoc – nie zaznają szczęścia, dręczy ich niepokój. A tu tymczasem serce woła: Niespokojne jest serce moje póki nie spocznie w Panu (św. Augustyn). Dlatego potrzeba szczerego nawrócenia i przemiany życia, trzeba pokuty, by ludzie żyjący w ciemnościach zobaczyli znowu Słońce.
Od Maryi uczmy się jak mamy postępować. W głębokiej ciszy otwórzmy przed Nią nasze serca i słuchajmy co do nas mówi. Z pewnością przemówi głosem chorego, bezdomnego, zrozpaczonego – głosem ludzi czekających na pomoc. Oni wszyscy mają twarz Jezusa. Maryja mówi głosem subtelnym, dlatego muszę wyciszyć swoje serce, by ten głos usłyszeć. Muszę zamknąć szklany ekran, wyjść na ulicę, zajrzeć na poddasza, wejść do schroniska, by tam spotkać Jezusa. Muszę jeszcze spojrzeć w Górę, gdzie prawdziwa Światłość świeci, by zrozumieć na czym polega prawdziwa miłość, gdzie jej szukać, z kim się nią dzielić.
Rozkrzyczany świat, pełen nienawiści, nękany wojnami, konfliktami – uderza w nas z całą siłą i odbiera nam pokój serca. W Niepokalanym Sercu Maryi zamknijmy siebie i cały niespokojny świat, od nowa nabierzmy sił do przeciwstawiania się złu. Nie zamykajmy serc dla Boga i dla ludzi. Wszędzie wnośmy miłość, na którą czeka każdy człowiek. Może to dla nas będzie ostatnia szansa zwyciężania zła dobrem. Nie zaniedbujmy jej.
Nie zamykajmy serc, zbawienia nadszedł czas
Gdy Chrystus puka w drzwi może ostatni raz…
MATKA BOŻA WZYWA NAS
Oto niektóre prośby Pani z Fatimy
Módlcie się wiele.
Najświętsze Serce Jezusa i Maryi chcą wam okazać miłosierdzie.
Ofiarujcie zawsze Bogu Najwyższemu wasze modlitwy i ofiary.
Módlcie się i umartwiajcie w intencji grzeszników. Wiele dusz idzie do piekła, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił.
Przyjdę, aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu
i o Komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty.
Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby wyprosić pokój dla świata.
Wreszcie Moje Niepokalane Serce zatryumfuje!
PRAKTYKA NABOŻEŃSTWA PIERWSZYCH SOBÓT MIESIĄCA
Drodzy nasi Przyjaciele!
Trwa Wielka Nowenna do Matki Bożej przed stuleciem Jej Objawień w Fatimie.
Dobrze będzie przypomnieć sobie Przesłanie Fatimskie; co Matka Najświętsza chce nam powiedzieć, o co prosić, zwłaszcza jeśli chodzi o praktykę nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca Dlatego przekazujemy pewne wyjaśnienia.
W Przesłaniu Fatimskim znajduje się prośba Matki Najświętszej, dotycząca nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. W dniu 10 grudnia 1925 r. Maryja objawiła się Łucji
z Dzieciątkiem i pokazała jej cierniami otoczone Serce. Maryja wówczas powiedziała:
„Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa wciąż na nowo ranią. Przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez 5 miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię św., odmówią jeden Różaniec i przez
15 minut rozmyślanie nad tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćczynienia”.
WYJAŚNIENIE
Dlaczego 5 sobót wynagradzających?
Chodzi o 5 rodzajów zniewag, którymi ludzie obrażają Niepokalane Serce Maryi.
Oto one:
1. Obelgi przeciw Niepokalanemu Poczęciu
2. Obelgi przeciw Jej Dziewictwu
3. Obelgi przeciw Jej Bożemu Macierzyństwu
4. Obelgi, obojętność, wzgarda, a nawet nienawiść, które chce się wpoić
w serca dzieci
5. Bluźnierstwa, które znieważają Maryję w Jej świętych wizerunkach
ELEMENTY NABOŻEŃSTWA
1. Spowiedź w pierwszą sobotę miesiąca (może być dzień, dwa wcześniej)
2. Komunia Św. w pierwszą sobotę miesiąca, z intencją wynagradzającą
3. Różaniec wynagradzający – należy odmówić jedną część Różańca
4. Piętnastominutowe rozmyślanie nad jedną częścią z tajemnic Różańca
lub wszystkimi.
Anna Jenke, praktykowała nabożeństwo 5-ciu sobót miesiąca; nazywała je „Sobótkami”. Do tego przynaglała ją miłość do Matki Najświętszej i troska o losy świata. Żyła w czasach wojującego ateizmu i widziała jego skutki. Trwały wówczas prześladowania za wiarę, a światu zagrażała wojna. Anna czuła nadchodzącą karę Bożą, dlatego Ona jak
i grupa modlitewna, którą zorganizowała – praktykowały to nabożeństwo.
Po odejściu Anny do wieczności, Jej przyjaciele nie pozwolili, by „Głos z Fatimy”, przebijający się przez wierną Czcicielkę Matki Najświętszej Annę Jenke - umilkł. Dlatego Towarzystwo Przyjaciół Anny Jenke kontynuuje „Sobótki”, zachęcając do tej praktyki nowych ludzi. Niech potęguje się w nas gorliwość w ratowaniu świata, przez żarliwie modlitwy, zwłaszcza przez Różaniec, pokutę i dobre uczynki. Ten duchowy dar składajmy na ręce MATKI BOŻEJ - PANI FATIMSKIEJ, z prośbą, by go zaniosła przed Boga Tron.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica
s. Bernadeta