Artykuły o Słudze Bożej Annie Jenke i o wychowaniu

 

.

 

       Barbara Radwańska

 

Każdy może świętym być

 


       Niektórzy mówią, że mamy dużo świętych, może nawet za dużo. A jak jest w rzeczywistości?
       Swoich patronów mają prawie wszystkie osoby posiadające imiona, zwłaszcza katolickie. Patronów swoich mają górnicy, strażacy, ludzie pracy, a nawet podróżujący. Jednakże tak ważny dla kształtowania przyszłych pokoleń zawód jakim jest nauczyciel - pedagog nie ma swego patrona. Można brać oczywiście wzorce z wielu Świętych, chociażby nawet od naszego współczesnego nam Ojca św. Jana Pawła II, czy Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego, ale ogromnym wsparciem duchowym i wzorem dla wspólczesnych nauczycieli może stać się Sł. Boża - skromna nauczycielka szkół średnich w Jarosławiu, z naszej rzeszowskiej ziemi - ANNA JENKE.
       Jest Ona wielkim darem od Boga dla wychowawców, mających trudności w dotarciu do młodego pokolenia, często zdgenerowanego i moralnie zagrożonego.
       Ona, Anna Jenke, pracując z młodzieżą szkół średnich w latach 1950 - 1975 przewidywała te zagrożenia, tworząc swój własny program oparty na Bogu i prawdzie. I ten program obecnie w niektórych szkołach w Polsce, zwłaszcza na Podkarpaciu, w szkołach, które przyjęły Jej patronat jest już realizowany i daje bardzo dobre rezultaty...
       Ona - harcerka z lat wojennych, udzielająca pomocy rannym, harcerka, a potem wychowawca - pedagog złożyła swoje całe życie Bogu, prowadząc młodzież do Niego, porzez bezgraniczną miłość bliźniego i oddanie, poprzez wyciąganie ręki do tych, którzy byli zagrożeni moralnie lub materialnie biedni.
       Ona organizowała zbiórkę tzw. "kromka chleba", a w każdą sobotę zapraszała do swego domu na tzw. "Sobótki", na których była modlitwa, śpiew, wspólna radość - po to aby odciągnąć, zwłaszcza młodych od zagrożeń jakie stwarzają inne "uciechy", np. picie alkoholu czy palenie itp.
       To właśnie Ona - prof. Anna w czasach reżimu stalinowskiego, kiedy to usunięto ze szkół krzyże i wyrugowano religię - rozpoczynała swoje lekcje znakiem krzyża świętego, mówiąc ściszonym głosem: "A teraz moje dzieci powstańmy i w milczeniu odmówmy to, co powinnyśmy". I tak przez kilka chwil, bez słów i gestów całe rzesze młodzieży stawały się coraz, co dzień, co miesiąc - lepsze, czulsze. Ona formowała młode charaktery. Do dziś czuje się w tych sercach, z tamtych lat - tę miłość, wiarę i kulturę przekazaną przez ANNĘ. Do dziś, pomimo upływu lat, Oni - Jej uczniowie odczuwają Jej opiekę i wsparcie duchowe.
       A kiedy musiała odejść przedwcześnie do Pana, odeszła w opinii świętości, by niedługo potem ta sama młodzież powróciła do Jej stóp, występując do władz kościelnych z prośbą o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego swej Profesorki.
       Ta młodzież maluje Jej portrety - Obrazy, pisze o Niej wiersze. Tak więc, Ona jedna prof. Anna z rzeszowskiego oczekuje na wyniesienie do chwały ołtarzy pośród takich wielkich postaci jak Ks. Kard. Stefan Wyszyński, Ks. Jerzy Popiełuszko czy Matka Teresa z Kalkuty. Jest Postacią świecką. A Ojciec Św. Jan Paweł II powiedział: "Kościołowi bardzo zależy na świeckich świętych. Kościół potrzebuje świętych świeckich". Mówi też o tym Sobór Watykański II w swoich dokumentach
       Wiele łask za pośrednictwem Sł. Bożej Anny zostało udzielonych przez Boga. Módlmy się gorąco w swoich intencjach, ale i o to, by Sł. Boża Anna Jenke została ogłoszona przez Kościół jako Błogosławiona, by wychowawcy i nauczyciele mieli swojego patrona. Oni potrzebują Jej wsparcia, potrzebują "Słonecznej Skały".

 

Barbara Radwańska     

 

 

 

Źrodło: Słoneczna Skała. Kwartalnik o wychowaniu. Nr 39 (I-III) 2002 r.

 

 

 


  • Inne artykuły

    Powrót do Strony Głównej