|
Zanim zostaną ukazane charakterystyczne cechy duchowości abpa Felińskiego warto zwrócić uwagę na jego cechy somatyczne. 1. Feliński jako człowiek Dysponujemy w zasadzie dużym zbiorem dokumentacji, na podstawie której można sobie wyrobić ogólny pogląd o Felińskim jako człowieku i chrześcijaninie. Ukazać go jednak w całym bogactwie jego walorów ludzkich, intelektualnych i duchowych, takim jakim był w rzeczywistości, w swoim środowisku i epoce należy do spraw trudnych i tylko poprzez zewnętrzne przejawy jego działalności, wypowiedzi oraz opinii innych osób choć w przybliżeniu zostanie zarysowana jego sylwetka. a) Wygląd zewnętrzny. Z okresu młodości nie zachowały się żadne wizerunki Szczęsnego, ani jego portret namalowany w 1843 r. w Saratowie przez Adama Szemesza, ani dagerotyp wykonany w 1848 r. w Monachium. Z wypowiedzi jego matki i siostry, a zwłaszcza z opinii paryskiej wiemy, że był wysoki, szczupły ale silny, miał miłą powierzchowność, łatwość słowa, jasną cerę, duże niebieskie oczy i falujące jasne włosy .
2. Feliński jako chrześcijanin Dokumentacja pozwala na ukazanie niektórych cech duchowości abpa Felińskiego, opartej na Objawieniu Bożym, opromienionej duchem maryjnym, franciszkańską pokorą i ufnym spojrzeniem na teraźniejszość i przyszłość.
3. Głos Boży w życiu arcybpa Felińskiego - Z. Sz. Feliński oddany bez reszty Bogu, zdany całkowicie na wolę Pana i ufający bez granic Opatrzności Bożej, był jednocześnie człowiekiem prostym i pokornym, otwartym na potrzeby bliźnich, oderwanym od rzeczy ziemskich. W jego życiu wewnętrznym nie znajdujemy wydarzeń nadzwyczajnych, ale analizując uważnie poszczególne etapy jego drogi życiowej dostrzegamy, że w decydujących momentach słyszał w głębi swego serca głos Boży. Po raz pierwszy miało to miejsce w Żytomierzu, w 1851 r., podczas rekolekcji, które odprawiał w Seminarium. Rozważając pobudki swego powołania, zalękniony modlił się o światło, wówczas usłyszał w głębi duszy: Pokój z tobą. Jam jest. Uczuł wyraźną obecność Pana. Ten głos go umocnił. Od tej pory nigdy nie miał wątpliwości co do swego powołania . Po raz drugi podobny głos usłyszał w 1855 r., po śmierci arcybpa Hołowińskiego, który - już ciężko chory - wyświęcił go na kapłana 8 września 1855 r. w Petersburgu, a miesiąc później zmarł ten filar Kościoła. Spiesząc do Akademii Duchownej, by pożegnać zgasłego Pasterza, ks. Feliński - przechodząc most na Newie, usłyszał głos: Teraz twój czas nadchodzi. Miało to być wezwanie do prowadzenia dalej rozpoczętego przez Metropolitę dzieła odnowy katolicyzmu w Rosji. Po raz trzeci wyraźny głos Pana usłyszał ks. Feliński w 1862 r., podczas rekolekcji przed konsekracją na Arcybiskupa Warszawskiego. W czasie rozważań stanęły wyraźnie przed jego umysłem i sercem słowa Chrystusa: Jam jest Prawda. "Zdało mi się, wspominał Feliński - że przede wszystkim domaga się ode mnie Pan, abym (...) stanął wobec Boga i ludzi takim, jakim rzeczywiście byłem, śmiało oddając świadectwo prawdzie.... Natchnienie to, ... stało się odtąd przewodnią nicią mego postępowania, od której w żadnym wypadku nie odstąpiłem później z samowiedzą".
4. Feliński jako pisarz Abp Feliński posiadał nieprzeciętne zdolności literackie, które rozwinął dzięki wykształceniu i wnikliwej obserwacji życia. Nie pretendował do rangi "pisarza z zawodu", podjął działalność pisarską na zesłaniu; pracę tę przepoił osobista ascezą i "ożywił" intencją "służenia poprzez swoje pisma Kościołowi". W Jarosławiu nad Wołgą powstały niemal wszystkie jego dzieła.