. |
Powyższe wersy poezji Leopolda Staffa zostały wypisane jako epitafium na nagrobku Ewuni Cop z Rzeszowa, zmarłej w 14-tym roku życia. Grób dziewczynki łatwo można odnaleźć na cmentarzu w Wilkowyi w Rzeszowie, gdyż jest tam duża figura Matki Bożej Niepokalanej dzieląca grób Ewy i mogiłę jej ojca, zmarłego śmiercią tragiczną 3 lata wcześniej. Dwie daty na nagrobku: * 25 XII 1974 + 10 III 1988 informują, że życie ziemskie Ewy zamknęło się w tym przedziale czasu. Zdjęcie nagrobkowe przypomina ładną, spokojną twarz dziewczynki o głębokim i jasnym spojrzeniu, jej lśniące włosy i ... łańcuszek z wizerunkiem Niepokalanej na piersiach.
Od pracowników cmentarza dowiedzieć się można, że na grobie Ewuni są stale świeże kwiaty, a nawet pojawiają się karteczki z prośbą o wstawiennictwo. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego dla kogoś kto nie zetknął się osobiście za życia z dziewczyną, która była "inna od innych" - jak określiła ją jedna z uczestniczek wspólnoty misyjnej, do której Ewa należała.
Kim była ta "inna Ewa"? Spróbujmy chociaż w krótkim zarysie odpowiedzieć na to pytanie - jakie świadectwo życia zostawiła nam, żyjącym Ewa Cop i jaki obraz jej duchowej osobowości utrwalił się w pamięci tych, którzy znali ją osobiście >>
Fotografie Ewy Cop
Artykuły o Ewie Cop
Książka "WEZWANI DO ŚWIĘTOŚCI"
Stronę utworzył 22 grudnia 2002 r. Mariusz Trojnar Ilość odwiedzin od 22 grudnia 2002 r. -