|
Mały Janek uczęszczał do szkoły podstawowej w Rudziczce, gdzie swoimi zdolnościami i pilnością zwrócił na siebie uwagę nauczyciela i proboszcza. Był też gorliwym ministrantem i z wielkim szacunkiem odnosił się do kapłanów. W jego sercu już wówczas tliła się iskra powołania kapłańskiego. Powoli odczytywał zamiary Boga względem siebie. Ksiądz proboszcz Antoni Herman postanowił pomóc chłopcu w realizacji jego powołania i tak 13-letni Janek dostał się do gimnazjum w Nysie. Gimnazjum to odziedziczyło piękne tradycje metod wychowawczych ośrodka szkoleniowego, prowadzonego przez jezuitów.
W tym czasie Janek nieraz cierpiał niedostatek, toteż utrzymywał się częściowo z korepetycji. Codziennie rano służył do Mszy św. w kościele seminaryjnym. Nie miał nawet zegarka, dlatego często budził się w nocy w obawie, że zaśpi. Jednak pomimo trudnych warunków materialnych uczył się bardzo dobrze. W szczególny sposób wyróżniał się w religii i matematyce. Podczas wakacji pomagał swoim rodzicom w pracy. Wówczas także miał okazję przyglądać się ciężkiej doli ludzi na służbie. Maturę zdał z wyróżnieniem, toteż w roku 1845 rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Podczas studiów również borykał się z biedą. Mieszkał w nie opalanej izbie. Na niejedno brakowało mu pieniędzy.
W 1848 roku Jan Schneider znalazł się w alumnacie, gdzie z wielką gorliwością przygotowywał się do święceń kapłańskich. Otrzymał je 1 lipca 1849 roku. Już następnego dnia odprawił swoją pierwszą Mszę św. Było to w święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Całym sercem, przepełnionym wdzięcznością za dar powołania kapłańskiego, z radością śpiewał "Magnificat".
Ks. Jan Schneider najpierw był wikarym w Wiązowie, gdzie znajdowała się fabryka cygar, w której zatrudniano dziewczęta. Widział, że młode pracownice narażone są na stałe niebezpieczeństwo moralnego zepsucia. Ks. Jan, otaczając je szczególną troską i opieką, nauczał prawd wiary i poszanowania dziewczęcej godności.
Po dwóch latach pracy duszpasterskiej w Wiązowie został przeniesiony do Wrocławia, gdzie najpierw był wikarym przy kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku, a następnie proboszczem parafii Św. Macieja.
We Wrocławiu założył Fundację Najświętszej Maryi Panny dla dziewcząt służących i Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej. Jako kapłan odznaczał się wielką pobożnością. W sposób szczególny czcił Matkę Bożą. Dbał o życie sakramentalne powierzonych sobie dusz. Z natury był skromny i małomówny. Unikał zebrań towarzyskich. Z gorliwością i poświęceniem służył swoim penitentom w konfesjonale. Otaczał opieką duszpasterską ludzi chorych i kalekich. Nie szczędził także swoich sił troszcząc się o parafię, Zakład Najświętszej Maryi Panny i nowe Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej.
Zmarł 7 grudnia 1876 roku w wieku 52 lat, w wigilię święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
16 maja 2001 roku został otwarty Proces Beatyfikacyjny Ks. Jana Schneidera.
|
|