Na wstępie uroczystości odczytany został list od męża i córki błogosławionej Joanny. Bliscy przedstawili ją jako żonę i matkę, naturalną, normalną kobietę. Korespondencja wyrażała także podziękowania dla Polaków za kult, jakim cieszy się w naszym kraju.

       Do zgromadzonych słowo skierowała pani Krystyna Zając z Krucjaty Obrońców Życia, dzięki której relikwie przybyły na teren Polski. To właśnie propagatorka kultu heroicznej matki przekazała na ręce księdza proboszcza cenny dar. Poświęcono również obraz, fotografię, na której widać uśmiechniętą Joannę Berettę Mollę, trzymającą na ręku córeczkę. Niezwykle wymownym gestem było ofiarowanie przez poszczególnych parafian kwiatów róży jako wyrazu czci dla niej. Na zakończenie wszyscy procesyjnie podchodzili do ołtarza, by ucałować relikwie.

       Z wiernymi zgromadzonymi w łabowskiej świątyni duchowo łączyli się mąż oraz córka błogosławionej.

       Jak zaznaczył ksiądz proboszcz, obecność relikwii jest świadectwem, które winno mobilizować. Podkreśla, że materialna obecność bohaterki wiary ma zachęcać do jej naśladowania. Parafia w Łabowej ma 1600 osób. Prawie pięć lat trwa tutaj krucjata duchowej adopcji. Przez ten czas około 300 dzieci poczętych, zagrożonych zabójstwem, zostało objętych modlitewną pomocą. Niektórzy parafianie już po raz piąty podjęli tę dziewięciomiesięczną nowennę, aby otoczyć modlitwą dziecko, którego imię zna tylko Bóg.

       - Błogosławiona Joanna Beretta Molla była kobietą XX wieku, wykształconą wszechstronnie, elegancką, mądrą. Mąż opowiada o jej ogromnym entuzjazmie. To właśnie ona wprowadziła m.in. w jego życie wieczorną modlitwę różańcową. Warto tu przywołać jego słowa wypowiedziane już po śmierci żony: "Pan Bóg naszych modlitw nie wysłuchał. Zmarłaś o ósmej rano w sobotę, kiedy nasze dzieci się budziły, ty odchodziłaś do nieba, a nasze dzieci się budziły po to, żeby wstać". Po latach ukazują się owoce tego ówczesnego modlitewnego szturmu do nieba. Mąż błogosławionej ma obecnie 92 lata, zawsze nieprawdopodobnie ożywia się, kiedy mówi o żonie. Także jej dzieci ciągle żyją pamięcią o matce. Gdy przebywa się u nich w domu, ma się wrażenie, że mama wyszła po zakupy - mówi Krystyna Zając, która zna rodzinę błogosławionej.

       Błogosławiona Joanna (Gianna) Beretta urodziła się w Magencie. Uzyskała doktorat z medycyny i chirurgii, ukończyła także specjalizację z zakresu pediatrii. Urodziła trójkę dzieci, przy czwartym pojawiła się choroba zagrażająca jej życiu. Pragnęła uratować przede wszystkim dziecko. Umarła siedem dni po porodzie, 28 kwietnia 1962 roku. Dziecko urodziło się zdrowe i dziś podobnie jak matka jest lekarzem. 24 kwietnia 1994 roku Joanna Beretta została ogłoszona błogosławioną, 16 maja br. odbędzie się jej kanonizacja.

       Relikwie powitają uroczyście także inne wspólnoty parafialne w Polsce. 26 maja wprowadzone zostaną oficjalnie do świątyni pw. św. Józefa na osiedlu Kalinowym w Nowej Hucie, chociaż w tej wspólnocie już są obecne i w Dzień Świętości Życia sprawowana była przy nich adoracja. Kolejną wspólnotą będą wierni zgromadzeni przy kaliskim sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Na uroczystość zaplanowaną na 3 czerwca przybędzie córka i mąż błogosławionej.